To bardzo odważne stwierdzenie (claim). BIDEN WYGRAŁ DZIĘKI MNIE.
Ja wiem, że zaraz niektórzy zaczną żartować i przymrużać oczy, ale wtedy powiem może tylko jedno: UDOWODNIJCIE ŻE BYŁO INACZEJ.
To że Biden wygrał (w sumie jeszcze gra się toczy i cuda się zdarzają) jest zasługą MOJEJ ENERGII. BO NIE CHCIAŁEM TRUMPA I BLOKOWAŁEM GO.
Niemożliwe? Czy aby napewno?
A może to tylko żart? A może prawda?
Pozostawię Was z tymi myślami.
A tymczasem… Posłuchajcie.
Pozdrawiam Was Wszystkich Serdecznie.
Jasnowidz Wojciech Glanc.
PS. TO ŻE NIE CHCIAŁEM TRUMPA NIE OZNACZA, ŻE WSPOMAGAŁEM BIDENA. Dla mnie ani jeden ani drugi. Ale wolę wszystko lecz nie Trumpa.